Koszyk z misiem- papierowa wiklina
Całkiem nie dawno, bo końcem Kwietnia w mojej rodzinie pojawił się Mały człowiek o imieniu Arturek:)
Jak i narodziny to i odwiedziny jak odwiedziny to i jakiś prezencik:) Z tąd pomysł na koszyk z misiem....
Jedną z dziedzin , którą bardzo lubię i też często praktykuję to papierowa wiklina:)
Za jej pomocą stworzyłam koszyk plus pokrywkę z misiem, który dla dobra całej sprawy musiał być rozebrany na części pierwsze:) Ale czasem warto....:)Pomysł na taki prezent nie jest odkryciem -widziałam już kilka takich projektów, z tym że zawsze staram się dopasować prezent do danej okazji:)i za każdym razem wychodzi coś innego , i chyba to jest najlepsze w rękodziele - nie jest to hurtowe , nikt inny tego nie ma bo jest to zrobione z sercem i pełnym zaangażowaniem dla drugiej osoby w moim przypadku , dla małej, kochanej istotki:)
Miś jest przecięty na pół- osobno nóżki , osobno tułów ( zdarza się ze większą cześć "brzuszka misia" trzeba całkowicie wyrzucić ) i za pomocą kleju na gorąco przykleić wszystkie części do koszyka:)
Sam koszyk jest wypleciony z białego papieru do ksero , wyplatam bardzo często z rurek typowo gazetowych , ale tym razem chciałam śnieżno biały koszyk więc jest to znaczna oszczędność czasu , wycięte paski z papieru maja 7 cm szerokości i nawijane standardowo na patyczek do szaszłyków :)
Za nim jednak przykleiłam misia , cały koszyk zabezpieczyłam bezbarwną farbą akrylową, aby był bardziej stabilny.
Jak wcześniej wspominałam koszyk jest prezentem dla małego Arturka, z tąd pomysł , aby miś trzymał w ręku literkę "A", którą zrobiłam z patyczków laryngologicznych i do lodów , sam prezent w ten sposób trochę się spersonalizował i też o to mi chodziło:) Patyczki skleiłam w literkę "A" za pomocą kleju na gorąco , a całość pomalowałam niebieską farbą akrylową , po wyschnięciu nakleiłam na literkę wcześniej wycięte motywy z dziurkacza (kwiatuszki) przykleiłam ich za pomocą kleju typu vicol a całość jeszcze raz przemalowałam bezbarwną farbą akrylową do wzmocnienia efektu:)
Do środka włożyłam własnoręczną kartkę z gratulacjami dla rodziców , ale o tym w następnym poście....no i.......
Gotowe:)
Zachęcam do robienia innym prezentów z serca- to duża frajda:)
Pozdrawiam:)
Jak i narodziny to i odwiedziny jak odwiedziny to i jakiś prezencik:) Z tąd pomysł na koszyk z misiem....
Jedną z dziedzin , którą bardzo lubię i też często praktykuję to papierowa wiklina:)
Za jej pomocą stworzyłam koszyk plus pokrywkę z misiem, który dla dobra całej sprawy musiał być rozebrany na części pierwsze:) Ale czasem warto....:)Pomysł na taki prezent nie jest odkryciem -widziałam już kilka takich projektów, z tym że zawsze staram się dopasować prezent do danej okazji:)i za każdym razem wychodzi coś innego , i chyba to jest najlepsze w rękodziele - nie jest to hurtowe , nikt inny tego nie ma bo jest to zrobione z sercem i pełnym zaangażowaniem dla drugiej osoby w moim przypadku , dla małej, kochanej istotki:)
Miś jest przecięty na pół- osobno nóżki , osobno tułów ( zdarza się ze większą cześć "brzuszka misia" trzeba całkowicie wyrzucić ) i za pomocą kleju na gorąco przykleić wszystkie części do koszyka:)
Sam koszyk jest wypleciony z białego papieru do ksero , wyplatam bardzo często z rurek typowo gazetowych , ale tym razem chciałam śnieżno biały koszyk więc jest to znaczna oszczędność czasu , wycięte paski z papieru maja 7 cm szerokości i nawijane standardowo na patyczek do szaszłyków :)
Za nim jednak przykleiłam misia , cały koszyk zabezpieczyłam bezbarwną farbą akrylową, aby był bardziej stabilny.
Jak wcześniej wspominałam koszyk jest prezentem dla małego Arturka, z tąd pomysł , aby miś trzymał w ręku literkę "A", którą zrobiłam z patyczków laryngologicznych i do lodów , sam prezent w ten sposób trochę się spersonalizował i też o to mi chodziło:) Patyczki skleiłam w literkę "A" za pomocą kleju na gorąco , a całość pomalowałam niebieską farbą akrylową , po wyschnięciu nakleiłam na literkę wcześniej wycięte motywy z dziurkacza (kwiatuszki) przykleiłam ich za pomocą kleju typu vicol a całość jeszcze raz przemalowałam bezbarwną farbą akrylową do wzmocnienia efektu:)
Do środka włożyłam własnoręczną kartkę z gratulacjami dla rodziców , ale o tym w następnym poście....no i.......
Gotowe:)
Zachęcam do robienia innym prezentów z serca- to duża frajda:)
Pozdrawiam:)
Komentarze
Prześlij komentarz